poniedziałek, 9 września 2013

Nefrycja u doktora

Nefrycja u lekarza

Nefrycia nasza kochana dziś została zaszczepiona przeciwko wściekliźnie. Zabiegu tego dokonał jej ukochany (hmmm... niegdyś) doktor Kulesza. Po drodze samochodem mała zaczęła dość szybko zdradzać objawy znudzenia. A to jakieś miaukanie, a to znudzone kręcenie się po transporterku..aż nierozsądnie wypuściłem pannę Nefrycję na samochód. Mimo, że to wbrew zdrowemu rozsądkowi ;)
Ale była zdumiewająco grzeczna, po zwiedzeniu całości - bez łażenia po kierowcy i półkach położyła się tym razem w otwartym transporterze, oglądając się tylko czasem na mijające nas samochody.  Czyli Nef potrzebuje pełni praw obywatelskich w transporcie;P. Kiedyś np zajęła siedzenie w autobusie ;) Ciekawe czy dla matek z dziećmi ;P.
Nefrycia czyli grzeczny kot samochodowy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz