czwartek, 19 grudnia 2013

Nefryt i Ja



Jak widać.. Nef siedzi w swojej ukochanej pozie. Widać, kto zjada zbyt dużo wysokokalorycznego jedzenia dla kociaków. Podpowiem: nie ja. Po odstawieniu maluchów Nef leci na dietę.
 .....Nefryt mnie terroryzuje. Najbardziej kocha siadać mi na ramieniu, rozpłaszczać się całym ciałem i ocierać się w miarę jak jest głaskana. I mruczy ;) I flegmi ocierając się pyszczkiem o moje ucho i policzek.
Kochamy Nefryt. Nie mamy innego wyjścia. Jej niekochanie skutkuje u niej rozstrojem nerwowym i kłopotami gastrycznymi że o ataku głębokiej depresji nie wspomnę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz