poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Nowa Miska Maurynia (horror w 2 odsłonach)

Nowa Miska Maurynia.

Horror w 2 odsłonach

Część I

Rynio pijąc wodę z Nowej Miski ostatnio wpadł do środka Zmoczył sobie pół brzuszka a następnie wyskakując z Miski rozdarł poduszkę do siedzenia w wodzie (co za idiotyzm: siedzieć w kociej misce XD)
Wytarliśmy go i wygłaskaliśmy.
Dodatkowo na brzegu Miski pojawiły się tajemnicze ślady pazurów. Mimo oczywistych powiązań sprawcy jednoznacznie nie wykryto.

  
Mokry Rynio.. zwłaszcza łapki...
Część II

Nefrycja leżąc sobie na brzegu Miski Maurycego wczoraj wieczorem (18 sierpnia) poślizgnęła się i wpadła do Miski. Wyskoczyła jak oparzona po drodze zahaczając pazurkiem brzeg Miski. Miska zaczęła przepuszczać powietrze ale na razie działa prowizoryczny opatrunek z taśmy klejącej.
Kotka cała mokra zalała pół mieszkania a następnie pół wieczora spędziła wylizując futerko do sucha. Ponieważ jesteśmy miłymi właścicielami, nie podzieliliśmy się z Mauryniem i Nefrycją wnioskami jak wspaniale woda wpłynęła na czystość i puszystość ich futra. Kiciusie mogłyby nie docenić troski.



Finał:

Mamy obecnie przepuszczającą wodę i powietrze Miskę Dla Mauryca. Oraz dwa obrażone w mniejszym lub większym stopniu kiciusie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz