4te urodziny Nefrycji!
4 lata temu gdzieś.. w okolicach Warszawy na świat przyszedł mały piszczący kłębuszek białego futerka rozmiaru małego szczurka. Nikt nie spodziewał się że wyrośnie z niej taka wielka, słodka, tyranizująca wszystkich paskuda jak Nefryt ;)W dniu dzisiejszym świętujemy jej urodziny, znamy nawet jej życzenie (świeczek nie będzie zdmuchiwać bo sobie znowu wąsa upali) które brzmi: zabierzcie ode mnie wszystkie obce koty.
Wielu długich lat w dobrym zdrowiu Nefryciu! (I bez obcych kotów ofc)
Wszystkiego najkociejszego (po jakimś czasie :) dla kociej owieczki.
OdpowiedzUsuń