Przez kilka dłuższych chwil blog leżał odłogiem bo generalnie niespecjalnie było o czym pisać. I niespecjalnie było kiedy pisać. RL wpychał się wszystkimi dostępnymi kanałami, do tego doszły pewne problemy zdrowotne innego naszego podopiecznego który nie jest kotem ale też na "K" i okazało się że blog o kotkach spadł na daleką pozycję.
Zwłaszcza że u Kotów niespecjalnie wiele się zmieniło od sezonu ogródkowego.
No może poza dorastającą Rysiem i Rubcią która zwalczyła nieprzyjemną infekcję nerek ale bez USG nic pewnego odnośnie jej stanu zdrowia powiedzieć nie można.
Z pozostałych niusów: byliśmy na wystawie i zostaniemy czempionem jak nasz ojciec.
Zapraszam na naszego facebooka Z Elfiego Lasu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz