Maurycy od początku wiedział, która siatka zawiera rzeczy dla kota. A jak zauważył piłeczki, jako samodzielny chłopak wziął je sobie do wanny żeby rozpakować. Zanim zjadł torebkę, pomogliśmy mu ;)
Z tego jasny morał świeci
Samodzielne są dziś dzieci.
Pozdrawiam(y)
Maurycy w pomieszczeniu do gry w squash. My nazywamy to wanną. On odbija od brzegów piłeczki, myszy oraz swoją ostatnią ukochaną szpulkę do nici. |
Ale dbacie o kotki. Muszą być Wam bardzo wdzięczne za taką troskę. Moje nie bawią się piłeczkami, bo mają dosyć wrażeń na dworze.
OdpowiedzUsuń