niedziela, 5 stycznia 2014

Sprawy organizacyjne ;)

Sprawy organizacyjne ;)

 Nasze kociaki rosną w oczach. W dniu dzisiejszym B.Rysiek waży prawie pół kilo a jego nieco wydelikacona siostrzyczka jakieś 10 g. mniej, ponieważ wybrzydza jedzenie i bardziej się włóczy. Oboje całkiem sprawnie poruszają się, Bast dziś natomiast testowała osiąganie wielkich prędkości poprzez testowe hycanie sobie. To taki wstęp do biegania.
Dodatkowo oboje sporo czasu  na wstęp do zapasów, które w tym wypadku polegają na gryzieniu rodzeństwa w to, w co w danej chwili da się gryźć. Najczęściej dewoniczne uszyska.
Mamorycy wchodzi powolutku do akcji, gdyż kociaki są już na tyle mobilne, że Rynio może zacząć poświęcać im uwagę bez sprzeciwu matki, i zdumiewające jest ile ten kocur cierpliwości i czułości potrafi podarować nie swoim faktycznie dzieciom. Widać cudowne wpływy chowu stadnego. Dziękujemy, Figlarne Kociaki*pl


Niedługo trzeba będzie zacząć szukać nowego domu dla Bast, mimo, że do oddania jej miną najwcześniej dwa miesiące, trzeba będzie zebrać listę chętnych, porobić testy psychologiczne, zweryfikować ich do trzech pokoleń w górę..
B.Rysiek jest zaklepany od momentu poczęcia.. a nawet wcześniej. Zabawne.. biorąc pod uwagę apetycik, przyszła właścicielka B.Ryśka dostanie mały odkurzacz na kocią karmę. I zarazem wielkiego kocura,  bo biorąc pod uwagę proporcje, B.Rysiek wyrośnie na wielkiego dewona.
Wrzucę jakieś piękne zdjęcia jak tylko ściągnę je z aparatu.
pozdrawiam.
D.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz